Będziemy pracować krócej? Jak wynika z zapowiedzi przedstawicieli rządu jeszcze w najbliższych latach dojdzie do rewolucji w czasie pracy dla pracowników. Tygodniowy czas pracy, który obecnie wynosi 40 godzin, ma zostać radykalnie skrócony, a projekt ustawy o skróceniu czasu pracy właśnie powstaje.
Jak będziemy pracować po wprowadzonych zmianach? Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej bierze pod uwagę dwie opcje, ale zaznaczmy od razu – obie będą korzystne dla pracowników, obie przewidują krótszy czas pracy, chociaż rozwiązania są diametralnie różne.
Pierwsza opcja zakłada, że dzień pracy będzie krótszy. Efekt to – 7 godzinny dzień pracy w Polsce pracy przez 5 dni w tygodniu (czyli 35 godzinny tydzień pracy). W tym rozwiązaniu praca 7 godzin dziennie stanie się dla zatrudnionych normą. Krótszy czas pracy w wielu przypadkach przełoży się też na zmianę godzin pracy, ale kwestie organizacyjne zależne będą od pracodawcy, tak bowiem zakłada projekt ustawy o skróceniu czasu pracy.
Jest jeszcze druga opcja. lub 8 godzin dziennie przez 4 dni w tygodniu (w sumie 32 godziny tygodniowo). Oznacza to jeszcze bardziej radykalne skrócenie czasu pracy, a jednocześnie krótszy tydzień pracy.
W wielu przypadkach zasadą stanie się zapewne praca do czwartku. W tej sytuacji piątek nie będzie „wstępem do weekendu”, tylko będzie pierwszym dniem wolnym. Choć tu uwaga – o organizacji skróconego czasu pracy decydować będzie pracodawca, więc może się zdarzyć, że będziemy pracowali w układzie nieco zmodyfikowanym, np. z wolną środą, sobotą i niedzielą.
Czy zmiana czasu pracy np. na 35 godzin w tygodniu jest potrzebna? Jak najbardziej. Polacy pracują bowiem bardzo dużo. Dane o długości pracy w krajach Unii Europejskiej podał niedawno Eurostat, czyli Europejski Urząd Statystyczny. I jak widać ustawa o skróceniu czasu pracy może być bardzo potrzebna w naszym kraju. Najdłuższe tygodnie pracy mają pracownicy w Grecji (to 39,8 godz. w tygodniu), Rumunii (39,5 godz. w tygodniu), a na trzecim miejscu – właśnie w Polsce (39,3 godz. w tygodniu). Kto jest na drugim biegunie danych, czyli pracuje najkrócej? Atrakcyjny dla pracowników tydzień pracy ma Holandia (32,2 godziny), Austria (33,6) i Niemcy (34,0).
Dziś najważniejszym pytaniem na jakie czekają pracownicy w Polsce jest kwestia od kiedy ustawa o skróceniu czasu pracy będzie obowiązywać. Na razie tworzony jest projekt, a potem będzie on musiał przejść całą ścieżkę legislacyjną – akceptacja Sejmu, prace w Senacie, podpis Prezydenta RP. Dziś trudno zatem jednoznacznie powiedzieć, kiedy będziemy pracować krócej. Jednak przedstawiciele resortu pracy zapowiedzieli, że chcieliby, aby ustawa o skróceniu czasu pracy weszła w życie „w obecnej kadencji Sejmu”, czyli przed 2027 rokiem. To perspektywa nieco odłożona w czasie, ale jednak dość optymistyczna.
Kwestią otwartą pozostaje pytanie o ostateczny kształt projektu ustawy o skróceniu czasu pracy. Która z dwóch opcji trafi do Sejmu? Praca 7 godzin dziennie czy praca do czwartku? No i jakie poprawki do przepisów wrzucą posłowie i senatorowie. Bo to od nich w ostatecznym rozrachunku zależny będzie kształt przepisów i odpowiedź na pytanie, kiedy będziemy pracować krócej.